Aktualności
Z pompą obchodzono wczoraj w Przygodzicach jubileusze par, które spędziły ze sobą 50 i więcej lat. 37 małżeństw wiernych przysiędze "nie opuszczę cię aż do śmierci" odebrało prezydenckie medale oraz okolicznościowe puchary wójta.
65-letni związek Ireny i Kazimierza Barczaków z Jankowa Przygodzkiego zapoczątkowały wspólne zajęcia w kole teatralnym w dawnym Domu Ludowym (tzw. baraku). Pani Irena mówi, że ta miłość zaczęła się od teatru i tańca. "Najczęściej razem występowaliśmy lub tańczyliśmy i tak już zostało nam na całe życie". Z kolei Pan Kazimierz z wzajemnością dodaje, że "Umiała bardzo ładnie tańczyć, była dość piękna, i to się mi spodobało". Te proste, ale szczere słowa ukazują, jak niewiele czasem potrzeba, by zbudować fundament długotrwałej relacji.
Barczakowie pobrali się 28 października 1958 roku, doczekali czterech córek, dziewięcioro wnucząt i sześcioro prawnucząt. "Najstarsza prawnuczka ma 20 lat" - nadmienia Pani Irena.
Kilkadziesiąt wspólnie przeżytych lat powinno być inspiracją dla wielu młodych ludzi, którzy szukają autorytetów i wzorców do naśladowania. A przecież one nie są gdzieś daleko, tylko tuż obok, wśród naszych rodziców, dziadków, krewnych, znajomych, sąsiadów, którzy swoim życiem udowadniają, że przeciwności losu najlepiej pokonywać z najbliższą osobą u boku - takie przesłanie towarzyszyło wręczeniu w Przygodzicach Medali za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, przyznanym przez prezydenta RP. Uroczystość na 37 par odbyła się we wtorek, 2 kwietnia, w przygodzickim GOK-u.
Jubilatów cytatem Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego: "Nie wystarczy pokochać, trzeba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie" przywitał w Przygodzicach kierownik miejscowego Urzędu Stanu Cywilnego Damian Kołacki.
Wójt Gminy Przygodzice Krzysztof Rasiak życzył zebranym zdrowia, wytrwałości na następne dni, miesiące i lata, a także doczekania kolejnych jubileuszy."Myślę, że spotkanie przy tym stole jest okazją nie tylko do podzielenia się wspomnieniami, ale też planami na przyszłość. Najważniejsze, że dzisiaj jesteśmy razem i wspólnie możemy cieszyć się tym spotkaniem" - powiedział do zebranych.
"Jesteście przykładem dla innych ludzi, bo pokazujecie, jak żyć w zgodzie i miłości na dobre i na złe, tworząc ciepło rodzinnego domu, w którym można trwać przez dziesiątki lat. Wasza obecność w tym miejscu pokazuje, że żadne przeciwności losu nie oddaliły Was od siebie, a wręcz przeciwnie - scaliły wzajemny związek i jeszcze bardziej pogłębiły Wasze uczucia" - powiedziała do jubilatów przewodnicząca rady gminy Janina Wojtasiak.
"Małżeństwo to nie tylko piękne i podniosłe chwile, ale także dzielenie z drugą osobą trosk, smutków i nieszczęść" - nadmieniła zastępczyni wójta Lucyna Koczorowska. "Ślubowaliście, że będziecie ze sobą na dobre i na złe i z tej próby wyszliście zwycięsko. Nagrodą jest teraz szczęście dzieci, uśmiech wnuków i prawnuków, radość, którą możecie się dzielić wspólnie z rodziną" - powiedziała do małżonków.
Świętującym towarzyszył także wiceprzewodniczący rady gminy Wiesław Witek oraz świętujący 55-lecie małżeństwa wiceprzewodniczący Kazimierz Nizołek z żoną Aleksandrą.
Uroczystość w Przygodzicach uświetniły popisy Zespołu Pieśni i Tańca "Przygodzice" oraz Zespołu Tańca Ludowego "Kosynierzy".